Strona główna | Mapa serwisu | English version  

WWW.RENAULT14.PRV.PL
Moje auto
Renault 14 > Moje auto

Moja przygoda z Renault 14 zaczeła się w taki oto sposób.

P
ewnego dnia, a minowicie w dniu moich urodzin (20 czerwca 2001 r.) dowiedziałem się , że znajomy chce "pozbyć" się starego samochodu, gdyż kupił sobie nowy. Jedyne cowiedziałem o tym aucie to to, że zwie się RENAULT 14...

Nie miałem wtedy pojęcia jak to auto wogóle wygląda, gdyż nie jest to zbyt popularny samochód na polskim rynku. Następnego dnia pojechałem zobaczyć te "cudo" ...
Wystarczyło mi jedno spojrzenie i "zakochałem się". Co prawda samochód nie był w super stanie, ale jak na 22 letni (wtedy) pojazd prezentował się całkiem nieźle. Chciałem jak najszybciej zasiąść za kierownicą i rozkoszować się jazdą - jednak znajomy ściągnął mnie na ziemię twierdząc, że niestety auto stoi w tym akurat miejscu, ponieważ zepsuło się podczas ostatniej jazdy :( Okazało się, że uszkodzeniu uległ pewien element skrzyni biegów (tzw. wybierak), co powodowało, że można było wrzucić tylko 3-kę i 4-kę. To mi wystarczyło ;).
Na początku pomysłałem, że trzebaby załatwić lawetę, albo pociągnąć "renówkę" drugim autem. Jednak górę wzięła chęć doświadczenia jazdy R14-tką. Chciałem się jak najszybciej nią przejechać i zaryzykowałem.
Ruszyłem z 3-ki a potem to już jakoś poszło...
Pod domem auto stało chyba jeszcze z miesiąc zanim miałem czas się nim zająć. W końcu jednak znalazłem czas, chęci i zabrałem się za naprawę skrzyni biegów...
Jako, że nie miałem wtedy zielonego pojęcia o mechanice samochodowej było to przedsięwzięcie nie lada. Po jakiś 2 godzinach pracy udało mi się naprawić auto i w końcu wybrać się na pierwszą poważną przejażdzkę. Skrzynia biegów pewnie działa do tej pory. Niestety w międzyczasie wyszły jeszcze inne usterki, m.in. urwał mi się przerdzewiały tłumik i wysiadł kompletnie akumulator. Na naprawy jednak nie było pieniędzy, tak jak również na zarejestrowanie auta i jego ubezpieczenie. No cóż - nie pracowałem wtedy. Po jakimś jednak czasie zebrałem odpowiednią ilośc pieniędzy i zrobiłem co nieco w aucie, zerejestrowałem je i ubezpieczyłem.

Co ciekawego mogę powiedzieć na temat mojego egemplarza. Samochód przyjechał do Polski z Austrii 30 listopada 1990 r. W marcu 1993 roku trafił w ręce mojego znajomego gdzie pozostawał do czerca 2001 r. W międzyczasie miał wymieniony silnik z 1360 cm3 na mniejszy 1218 cm3 (według Dowodu Rejestracyjnego 1212 cm3-> myślę, że pomyliło im się z modelem 1212, bo takie oznaczenie ma właśnie ten model). Jest to model TS wyprodukowany dokładnie 10.04.1979 r. ale jego pierwsza rejestracja miała miejsce 13.07.1981 roku w Wiedniu (Austria). Fabrycznie miał kolor zielony metalik, kiedy trafił w moje ręce był już czarny z czerwonymi zderzakami. Na dzień kiedy go kupowałem - przebieg wynosił około 160.000 km. Stan auta był dość dobry, wymagał jedynie zajęcia się lakierem bo był matowy, drobnych napraw mechanicznych, konserwacji i zrobienia czegoś z tapicerką, ponieważ nie była ona w zbyt dobrym stanie (zwłaszcza tylna kanapa).

Krótko o wyposażeniu auta. Mój model posiadał fabrycznie wyposażenie w postaci: centralny zamek (nie dotyczy klapy bagażnika), elektrycznie sterowane szyby z przodu, przednie siedzenia (rozkładane i ustawiane) z bocznym trzymaniem i zagłówkami a'la sportowe i rozkładana kanapa tylna w całości, ogrzewana tylnia szyba z wycieraczką, koła mocowane na trzy (3) śruby (oryginalne felgi !!!), głośniki montowane w drzwiach przednich (niestety już nie do użycia), antena na dachu (niestety urwana), bezwładnościowe pasy bezpieczeństwa, obrotomierz, koło zapasowe (oczywiście też z oryginalną felgą) montowane na specjanym stelarzu umieszczonym na silniku.

Poniższe zdjęcia pochodzą z 26.06.2001 r., czyli zaraz po przetransportowaniu auta pod mój dom. Są to niestety jedyne zdjęcia, które zrobiłem jak R14-tka była jeszcze moja.

 

To jest stopka